Edycja piąta

To ja mam pytanie do DoeJoe:
Dlaczego gdy przy drugim linczu głosowałeś tak jak ja na Cecillie, to przy trzecim oddałeś swój głos już na mnie? To trochę tak, jakby za pierwszym razem głosować na koleżankę z mafii dla niepoznaki, ale okazało się że nie byłeś jedyny więc później chciałeś zajebać mnie... W połączeniu z biernym uczestnictwem w rozmowach zauważonym przez Franciszka chyba uzyskałeś mój głos.

Widziałem, że już na to pytanie gdzieś wczesniej odpowiadałeś... Ja dopiero dziś sprawdziłem historię tego głosowania i z braku innych dowodów jednak wybieram Ciebie.

Jak już wspomniałem detektyw ze mnie jak z koziej dupy trąba, więc to pewnie urojenia. Tym bardziej że drugie dno ma tutaj trzecie i czwarte dno...

PANIE MARTINEZIE, POWYZEJ UARGUMENTOWAŁEM SWOJ WYBÓR, PRZECZYTAJ, CO BY GLUPIO SIE POZNIEJ NIE PYTAC

Juan Joya Borjam wrote:To ja mam pytanie do DoeJoe:
Dlaczego gdy przy drugim linczu głosowałeś tak jak ja na Cecillie, to przy trzecim oddałeś swój głos już na mnie? To trochę tak, jakby za pierwszym razem głosować na koleżankę z mafii dla niepoznaki, ale okazało się że nie byłeś jedyny więc później chciałeś zajebać mnie... W połączeniu z biernym uczestnictwem w rozmowach zauważonym przez Franciszka chyba uzyskałeś mój głos.

Widziałem, że już na to pytanie gdzieś wczesniej odpowiadałeś... Ja dopiero dziś sprawdziłem historię tego głosowania i z braku innych dowodów jednak wybieram Ciebie.

Jak już wspomniałem detektyw ze mnie jak z koziej dupy trąba, więc to pewnie urojenia. Tym bardziej że drugie dno ma tutaj trzecie i czwarte dno...

PANIE MARTINEZIE, POWYZEJ UARGUMENTOWAŁEM SWOJ WYBÓR, PRZECZYTAJ, CO BY GLUPIO SIE POZNIEJ NIE PYTAC

Juan, <chrup, chrup>, mimo tego, co uważam, a uważam tak <chrup, chrup> nadal, to bardzoś mnie uradował tym, że już zawczasu <chrup, chrup> uwzględniłeś moje kaprawe oczka i mordę cuchnącą tequilą. Przynajmniej nie będę się głupio pytał, tylko od razu wyjadę z gotową kanonadą.  Fistaszka?

Edit: a nie, to jednak do Martineza. Ale, tak czy siak, ja bym się pytał o to, dlaczego oddałeś głos na DoeJoe, więc i mnie zaoszczędziłeś fatygi.

Jak mawiała moja nauczycielka chemii z gimnazjum (przed kartkówką): kwiatuszki moje kochane!

Wkradł się nam niezły chaos w dyskusjach. To, co najbardziej mnie martwi, to fakt, że nie mamy żadnej strategii, kompletnie brak jednomyślności. Jak będziemy się tylko przebijać głosami, a wyniki linczu skażą ,,delikwenta" na śmierć, bo zebrał aż 3 czy 4 podpisy pod swoim nazwiskiem - to tylko w to graj mafii. Pewnie teraz siedzą i zacierają ręce. Moim zdaniem - musimy opracować jakiś front. Na kogo będziemy głosować. Pewnie nie unikniemy poświęcenia jakiejś (czy może nawet kilku) osoby niewinnej, ale dzięki temu łatwiej będzie pracować nam i znacząco utrudnimy życie mafii, która obecnie wcale nie musi kombinować, gdy widzą nas skłóconych. Jestem przekonana, że niewinne osoby, które będą wciągane na listę - nie będą miały dużego żalu, jeśli tylko będzie to prowadziło do wyeliminowania kolejnych mafiozów.

Widziałam już kilka takich głosów, w tym m.in Franciszka (R.I.P) - jeśli uważacie, żem z tego ,,dziwnego kręgu" - postawcie na mnie krzyżyk. Wszyscy. Czy chociaż większość. Tylko miejcie już w rezerwie listę! Żebyście nie byli zaskoczeni.

Proszę Was - ponieważ dopiero teraz mogę zasiąść do forum, a zbliża się czas oddania głosów...

Czy możemy wszyscy ustalić, jak zagłosujemy? Czy każdy może podać swój typ na dzisiaj?
Uważam, że w obecnej sytuacji mafiozom najłatwiej ukryć się wśród osób wypowiadających się rzadko, nie rzucających się w oczy. Choć pewnie i wśród ,,krzyczących" jest ktoś od nich. Pytanie - od której grupy zaczniemy eliminowanie?

Muszę przyznać, że obserwuję sytuację uważnie i myślę podobnie jak Ramirez, tzn. że wydaje się, że część mafii zaznacza swą obecność raczej nadmierną aktywnością aniżeli jej brakiem. Mam tu na myśli tych, którzy z dość dużą łatwością wskazują inne osoby i zrobiły tutaj niemałe zamieszanie, jednocześnie próbując zrzucać raczej uwagę na osoby mniej aktywne.

I również skłaniałbym się ku tezie, że Cecilia nie była jedyną winną spośród pierwszej 5-tki. Stąd moje 2 głosy, oczywiście poza pierwszym losowym i ostatnim. Teraz już wiadomo, że błędem było dołączenie do większości podczas głosowania na xo_xo, ale wtedy jej stwierdzenie o niewinności Marii (ostatnia z piątki, która wydawało się, że zginie przez brak aktywności, a później niespodziewanie opublikowała tabelkę) tylko na podstawie sporządzenia tabelki było rzeczywiście dość podejrzane. Franciszek, który wydawał mi się niewinny, o czym mówiłem wcześniej, również tak zagłosował - myślę, że chcąc zachować względną jednomyślność głosów w mieście nie było raczej większego wyboru.

Nie uważam również, że jeśli ktoś głosował na Cecilię, to na pewno nie jest z Mafii. Np. Juan dwukrotnie głosował na Cecilię - ale już wtedy wiadomo było, że Cecilia będzie na świeczniku zaraz obok Gustavo, więc mogła to być próba zdobycia alibi.

Gorąca dyskusja dzisiaj!

Myślę, że będę konsekwentny, i zgodnie z opiniami Marii i Matteo podtrzymam swój głos na Sienę. Co dalej, ciężko powiedzieć.

Nie jest łatwo wywnioskować coś na podstawie przypadkowości głosów, co sugerowali przedmówcy - z tego co widzę większość osób zmieniła w tym czy innym momencie zdanie, ale w dużej większości są to głosy uargumentowane.

Juan Joya Borjam wrote:
To ja mam pytanie do DoeJoe:
Dlaczego gdy przy drugim linczu głosowałeś tak jak ja na Cecillie, to przy trzecim oddałeś swój głos już na mnie? To trochę tak, jakby za pierwszym razem głosować na koleżankę z mafii dla niepoznaki, ale okazało się że nie byłeś jedyny więc później chciałeś zajebać mnie... W połączeniu z biernym uczestnictwem w rozmowach zauważonym przez Franciszka chyba uzyskałeś mój głos.

Szczerze mówiąc jeśli miałbym doszukiwać się takich wzorców to również niepokoiłoby zachowanie Kuoki, która po głosie na Cecilię w drugim linczu w następnym kompletnie wstrzymała się od głosu.

Widzę, że sporo mnie ominęło przez ten ciężki dzień pracy, ale już jestem i objaśniam.

Zacznę od końca, Juan, jak trafnie zauważyłeś odpowiedź na Twoje pytanie jest już wcześniej, więc ją sobie daruję. Ale w tym momencie sam sobie przeczysz. Piszesz, że masz powód do głosowania zaraz po tym jak zauważasz, że moja decyzja nie była losowa, czy bespodstawna, a kryła się za nią, jak się okazała nieco błędna logika, ale wciąż logika. I brak informacji pozwalających wydedukować kto jest winny.

Piszecie, że ktoś jest z mafii, bo pisze mało, bo pisze dużo. W żaden sposób to się nie ima roli, to zależy głównie od osoby, każdy ma swój styl ekspresji i na to specjalnie mocno nie wpłynie, choć może się powstrzymywać od pisania postów, albo na siłę pisać więcej, ale to na dłuższą metę wydaje się trudne do realizacji.

Ramirez, aktualnie próbujesz zasłonić się typowaniem kilku osób z mafii. W jaki sposób Cię to niby chroni? Chronić Cię może ten fakt tylko jeśli masz przynajmniej większościowo rację, ale jeśli tylko jedna z tych osób jest w mafii, albo żadna to właśnie wystawiasz się na celownik, bo Twoje morderstwo będzie wskazywało na te osoby.
Szczerze mówiąc nie jestem w stanie powiedzieć na ile masz rację, a na ile się mylisz. Może dedukujesz lepiej, ale ja wciąż uważam, że wiem zbyt mało.

Co do osoby Marii, to nie uważam, żeby zrobienie dokumentu stawiało ją w jakieś specjalnej pozycji. Zrobiła dokument i powinniśmy jej być wdzięczni, ale czy to daje jej patent na niewinność, albo rzuca na nią podejrzenia? Nie. Dla miasta/mafii dalej pozostaje dokładnie taką samą osobą. Jeśli nie ona to ktoś inny będzie uzupełniał tebelkę. Chociaż oczywiście doceniam pomysł i wkładaną przez nią pracę, w coś co ułatwi analizę.

María del Carmen wrote:Proszę Was - ponieważ dopiero teraz mogę zasiąść do forum, a zbliża się czas oddania głosów...

Czy możemy wszyscy ustalić, jak zagłosujemy? Czy każdy może podać swój typ na dzisiaj?
Uważam, że w obecnej sytuacji mafiozom najłatwiej ukryć się wśród osób wypowiadających się rzadko, nie rzucających się w oczy. Choć pewnie i wśród ,,krzyczących" jest ktoś od nich. Pytanie - od której grupy zaczniemy eliminowanie?

Maria, ja widzę to mniej więcej w trzech grupach:

a) mafia ukrywa się wśród milczących - nie mamy szans na ich rozpracowanie, bo nie dają żadnych poszlak - strzały zupełnie na ślepo

b) ja mam na celowniku trójkę, która trzyma mi się kupy jako cały zestaw,

c) strzelanie do pojedynczych osób na ślepo - moim zdaniem takie strzały na ślepo to będą m.in na Sienę czy na DoeJoe, bo oni nie wydają mi się podejrzani.

Fistaszka?

Proponuję też, aby każdy poszukał powiązań między mafiozami, a nie oddawał pojedyncze strzały - na tym zyskuje tylko mafia, jak już zauważyłaś.

Ramirez Serrano Halvez wrote:

María del Carmen wrote:Proszę Was - ponieważ dopiero teraz mogę zasiąść do forum, a zbliża się czas oddania głosów...

Czy możemy wszyscy ustalić, jak zagłosujemy? Czy każdy może podać swój typ na dzisiaj?
Uważam, że w obecnej sytuacji mafiozom najłatwiej ukryć się wśród osób wypowiadających się rzadko, nie rzucających się w oczy. Choć pewnie i wśród ,,krzyczących" jest ktoś od nich. Pytanie - od której grupy zaczniemy eliminowanie?

Maria, ja widzę to mniej więcej w trzech grupach:

a) mafia ukrywa się wśród milczących - nie mamy szans na ich rozpracowanie, bo nie dają żadnych poszlak - strzały zupełnie na ślepo

b) ja mam na celowniku trójkę, która trzyma mi się kupy jako cały zestaw,

c) strzelanie do pojedynczych osób na ślepo - moim zdaniem takie strzały na ślepo to będą m.in na Sienę czy na DoeJoe, bo oni nie wydają mi się podejrzani.

Fistaszka?

Proponuję też, aby każdy poszukał powiązań między mafiozami, a nie oddawał pojedyncze strzały - na tym zyskuje tylko mafia, jak już zauważyłaś.

Nie starałam się namawiać wszystkich mieszkańców przeciwko Sienie. Tak, zagłosowałam na nią, bo wydawała mi się podejrzana. Napisałam dlaczego. Jeśli miasto uważa, że argumenty Sieny są odpowiednie - wstrzymam się od dalszego głosowania na nią. Tylko... nadal front mamy zerowy...

María del Carmen wrote:

Ramirez Serrano Halvez wrote:

María del Carmen wrote:Proszę Was - ponieważ dopiero teraz mogę zasiąść do forum, a zbliża się czas oddania głosów...

Czy możemy wszyscy ustalić, jak zagłosujemy? Czy każdy może podać swój typ na dzisiaj?
Uważam, że w obecnej sytuacji mafiozom najłatwiej ukryć się wśród osób wypowiadających się rzadko, nie rzucających się w oczy. Choć pewnie i wśród ,,krzyczących" jest ktoś od nich. Pytanie - od której grupy zaczniemy eliminowanie?

Maria, ja widzę to mniej więcej w trzech grupach:

a) mafia ukrywa się wśród milczących - nie mamy szans na ich rozpracowanie, bo nie dają żadnych poszlak - strzały zupełnie na ślepo

b) ja mam na celowniku trójkę, która trzyma mi się kupy jako cały zestaw,

c) strzelanie do pojedynczych osób na ślepo - moim zdaniem takie strzały na ślepo to będą m.in na Sienę czy na DoeJoe, bo oni nie wydają mi się podejrzani.

Fistaszka?

Proponuję też, aby każdy poszukał powiązań między mafiozami, a nie oddawał pojedyncze strzały - na tym zyskuje tylko mafia, jak już zauważyłaś.

Nie starałam się namawiać wszystkich mieszkańców przeciwko Sienie. Tak, zagłosowałam na nią, bo wydawała mi się podejrzana. Napisałam dlaczego. Jeśli miasto uważa, że argumenty Sieny są odpowiednie - wstrzymam się od dalszego głosowania na nią. Tylko... nadal front mamy zerowy...

Nie, nie, na Sienę ostrzą sobie pazurki inni, nie miałem w tej chwili Ciebie na myśli. Te trzy grupy, to to, co mi się zarysowuje z grubsza.

- So... we don't really know what anyone is after?
- Not really, sir.
- *sighs* And this analyst, ex-analyst...
- Cox.
- Yeah. What's his clearance level?
- Three.
- ...OK. No biggie. Just, for now, just uh... keep an eye on everyone, see what they do. (...) Report back to me, when uh... I dunno. When it makes sense.



Głosy:
1. Siena Caballero: łopata_szatana, Justynian, Mateo Preacher, Otto Awpenheimer (4 głosy)
2. Mateo Preacher: Veronica Cortez, Kuoka, Martinez (3 głosy)
2. łopata_szatana: Ramirez Serrano Halvez, Beatrice, María del Carmen (3 głosy)
4. DoeJoe: Juan Joya Borjam, Siena Caballero (2 głosy)
4. Juan Joya Borjam: Der Khan, DoeJoe (2 głosy)

Siena Caballero - ['], niewinna

Lista graczy:

OTWIERAM GŁOSOWANIE NR 6. SWÓJ GŁOS WYSYŁAJCIE MI W PRYWATNEJ WIADOMOŚCI NA FORUM, ZATYTUŁOWANEJ "LINCZ NR 6". GŁOSOWANIE ZAMYKAM JUTRO O 20:00, DO TEGO CZASU KAŻDY MUSI NAPISAĆ MINIMUM JEDNEGO POSTA W TEMACIE GRY ORAZ WZIĄĆ UDZIAŁ W GŁOSOWANIU, W PRZECIWNYM WYPADKU, ZGODNIE Z REGULAMINEM, ZOSTANĄ PRZYDZIELONE KARY ZA BRAK AKTYWNOŚCI. WYNIKI ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W POŚCIE OKOŁO GODZINY 20:30.
SIENA CABALLERO MA DO JUTRA, DO 20:00, CZAS NA NAPISANIE TESTAMENTU.

Otto Awpenheimer wrote:
Szczerze mówiąc jeśli miałbym doszukiwać się takich wzorców to również niepokoiłoby zachowanie Kuoki, która po głosie na Cecilię w drugim linczu w następnym kompletnie wstrzymała się od głosu.

Masz rację, tylko Kuoka faktycznie się wstrzymała, a DoeJon zaatakował. Nie mam nikogo innego do sprawdzenia, więc zagłosuje tak. Inaczej pewnie poszedłbym z tłumem i zagłosował na Siene.

Ramirez Serrano Halvez on Mon wrote:
Przynajmniej nie będę się głupio pytał, tylko od razu wyjadę z gotową kanonadą.

Kanonadą? Na razie strzelasz ślepakami, wiec chyba nie mam się czym martwić. Fistaszka chętnie, dziękuję

Chaos był potrzebny przynajmniej ten jeden raz, zmusza większą liczbę osób do aktywności, a po nim, gdy kurz opada mogą pojawić się nowe fakty.

@Siena Caballero

Droga Sieno, najmocniej Cię przepraszam, za oddane głosy. Pomyliłam się. A jeśli się nie mylę - prawdopodobnie ja zapoczątkowałam tę sprawę.

Napisałam za późno - ale naprawdę wcześniej nie mogłam.
Dzisiaj chciałam zagłosować tak, jak wskaże większość. Dlatego postanowiłam odpuścić Sienie. Niestety, straciliśmy miastową.
Jeśli taka będzie wola mieszkańców - oddajcie swe głosy na mnie w kolejnym głosowaniu. Ale teraz ustalmy już porządek kolejnych. Niech każdy z nas jasno wskaże osoby i przedstawi, dlaczego wydają mu się podejrzane. Proponuję, abyśmy powiedzmy najpóźniej na godzinę przed głosowaniem doszli do porozumienia (wszyscy), na kogo oddajemy głos.

Otto Awpenheimer wrote:Gorąca dyskusja dzisiaj!

Myślę, że będę konsekwentny, i zgodnie z opiniami Marii i Matteo podtrzymam swój głos na Sienę. Co dalej, ciężko powiedzieć.

Nie jest łatwo wywnioskować coś na podstawie przypadkowości głosów, co sugerowali przedmówcy - z tego co widzę większość osób zmieniła w tym czy innym momencie zdanie, ale w dużej większości są to głosy uargumentowane.

Juan Joya Borjam wrote:
To ja mam pytanie do DoeJoe:
Dlaczego gdy przy drugim linczu głosowałeś tak jak ja na Cecillie, to przy trzecim oddałeś swój głos już na mnie? To trochę tak, jakby za pierwszym razem głosować na koleżankę z mafii dla niepoznaki, ale okazało się że nie byłeś jedyny więc później chciałeś zajebać mnie... W połączeniu z biernym uczestnictwem w rozmowach zauważonym przez Franciszka chyba uzyskałeś mój głos.

Szczerze mówiąc jeśli miałbym doszukiwać się takich wzorców to również niepokoiłoby zachowanie Kuoki, która po głosie na Cecilię w drugim linczu w następnym kompletnie wstrzymała się od głosu.

Nie było to działanie celowe. Siła wyższa sprawiła, że tego dnia nie byłam w stanie zagłosować. Moja opinia jednak się nie zmieniła i gdybym wtedy oddała głos byłby on również na Cecilię.

Mafia wspaniale jątrzy i miesza szyki tak, że znowu poszło nie tam, gdzie powinno.

Sienna, przykro mi, że tak to się skończyło, tłumaczyłaś wszystko jasno i przejrzyście, ale niektórzy prą w ślepym obłędzie, mimo, że nic nie łączyło Cię z innymi niewinnymi/mafiozami i trudno było doszukać się sensowności w argumentach przeciwko Tobie. Piję tequilę za Ciebie!

Ja jestem zapijaczonym oślim zadem, który coś tam mamrocze, pierdoli farmazony - najwyraźniej sam do siebie, ale może ktoś przeanalizuje mój tok myślenia i mnie wesprze albo pomoże wyjaśnić, gdzie się mylę. Ktoś? Coś? Fistaszka?

Szczerze powiedziawszy, zadając wcześniej pytanie Sienie dotyczące powodu głosowania na Marię nie miałem na celu wybrania jej na następny cel głosujących. Bardziej dziwił mnie pomysł głosowania na Marię i niestety po jej odpowiedzi dałem się ponieść emocjom i zagłosowałem na nią. Wciąż jednak uważam, że mafia znajduje się w grupie tych cichych. Oczywiście, można spytać: jakie mam dowody? Nie mam, to same domysły.

Myślę, że w tę szczególną godzinę (i to nie tylko dlatego, że minęły dokładnie 24h) na upamiętnienie zasługują wczorajsze wydarzenia, ale przede wszystkim dwie znaczące w życiu miasta osobistości (z których jedną tym samym przepraszam, drugiemu wybaczam i dedykuję):

Okrutny dzień nastał w Rosarito dziejach
- utrata Franciszka i naszej księż..niczki(?)
Pamiętać będziemy o dwóch dobrodziejach
Lecz od kogo teraz weźmiemy pożyczki?

Od kogo ja teraz monety wypłacę?
(Chór)
I komu je wrzucisz w niedzielę na tacę?

Franciszek powtarzał - jak pewna "portówka":
"Długi czy nie -  ale czy ma to znaczenie?"
Twa przygoda w mieście - prawdziwa "chwilówka"
Skończyła się szybciej niż zapożyczenie.

Szkoda, bo każdy chciał być Twoim wspólnikiem
W zasadzie każdy z nas jest Twoim dłużnikiem
Nagrodzono Cię w zamian tylko pomnikiem
Nie takim jak chciałeś.

Drogi wspólniku, Franciszku... Franku.
Będziem się bronić! Masz to jak... w banku.

Der Khan  Zaiste piękne to słowa.
Czytając kolejne wersy wydawało mi się że gdzieś wybrzmiewa "Barka"

María del Carmen wrote:Ale teraz ustalmy już porządek kolejnych. Niech każdy z nas jasno wskaże osoby i przedstawi, dlaczego wydają mu się podejrzane. Proponuję, abyśmy powiedzmy najpóźniej na godzinę przed głosowaniem doszli do porozumienia (wszyscy), na kogo oddajemy głos.

To mi się podoba. Szanowni mieszkańcy, czy dalibyśmy radę do jutra do mniej więcej 17:00 obrzucać się gównem po staremu a czas między 17:00 a 19:00 przeznaczyć na wypisanie przez każdego po jednej odpowiedzi z informacją na kogo głosuje i dlaczego? Myślę że okno jest dość duże żeby każdy zdążył, a dzięki temu dowiemy się co mają w głowie ludzie głosując na daną osobę. Dalej sporo ludzi nie argumentuje swoich głosów więc może taka metoda ich do tego przekona.

Czy pasuje wam coś takiego?

Ps. Żegnaj Sienno

Der Khan wrote: Myślę, że w tę szczególną godzinę (i to nie tylko dlatego, że minęły dokładnie 24h) na upamiętnienie zasługują wczorajsze wydarzenia, ale przede wszystkim dwie znaczące w życiu miasta osobistości (z których jedną tym samym przepraszam, drugiemu wybaczam i dedykuję):

Okrutny dzień nastał w Rosarito dziejach
- utrata Franciszka i naszej księż..niczki(?)
Pamiętać będziemy o dwóch dobrodziejach
Lecz od kogo teraz weźmiemy pożyczki?

Od kogo ja teraz monety wypłacę?
(Chór)
I komu je wrzucisz w niedzielę na tacę?

Franciszek powtarzał - jak pewna "portówka":
"Długi czy nie - ale czy ma to znaczenie?"
Twa przygoda w mieście - prawdziwa "chwilówka"
Skończyła się szybciej niż zapożyczenie.

Szkoda, bo każdy chciał być Twoim wspólnikiem
W zasadzie każdy z nas jest Twoim dłużnikiem
Nagrodzono Cię w zamian tylko pomnikiem
Nie takim jak chciałeś.

Drogi wspólniku, Franciszku... Franku.
Będziem się bronić! Masz to jak... w banku.

Dobre, stary, dobre!

Juan Joya Borjam wrote:

María del Carmen wrote:Ale teraz ustalmy już porządek kolejnych. Niech każdy z nas jasno wskaże osoby i przedstawi, dlaczego wydają mu się podejrzane. Proponuję, abyśmy powiedzmy najpóźniej na godzinę przed głosowaniem doszli do porozumienia (wszyscy), na kogo oddajemy głos.

To mi się podoba. Szanowni mieszkańcy, czy dalibyśmy radę do jutra do mniej więcej 17:00 obrzucać się gównem po staremu a czas między 17:00 a 19:00 przeznaczyć na wypisanie przez każdego po jednej odpowiedzi z informacją na kogo głosuje i dlaczego? Myślę że okno jest dość duże żeby każdy zdążył, a dzięki temu dowiemy się co mają w głowie ludzie głosując na daną osobę. Dalej sporo ludzi nie argumentuje swoich głosów więc może taka metoda ich do tego przekona.

Czy pasuje wam coś takiego?

Ps. Żegnaj Sienno

Wiadomo, jak sprawy stoją między nami, ale nie mogę Ci tu odmówić racji!

Juan Joya Borjam wrote:

María del Carmen wrote:Ale teraz ustalmy już porządek kolejnych. Niech każdy z nas jasno wskaże osoby i przedstawi, dlaczego wydają mu się podejrzane. Proponuję, abyśmy powiedzmy najpóźniej na godzinę przed głosowaniem doszli do porozumienia (wszyscy), na kogo oddajemy głos.

To mi się podoba. Szanowni mieszkańcy, czy dalibyśmy radę do jutra do mniej więcej 17:00 obrzucać się gównem po staremu a czas między 17:00 a 19:00 przeznaczyć na wypisanie przez każdego po jednej odpowiedzi z informacją na kogo głosuje i dlaczego? Myślę że okno jest dość duże żeby każdy zdążył, a dzięki temu dowiemy się co mają w głowie ludzie głosując na daną osobę. Dalej sporo ludzi nie argumentuje swoich głosów więc może taka metoda ich do tego przekona.

Czy pasuje wam coś takiego?

Ps. Żegnaj Sienno

Ja się zgadzam, to pomoże nam w podjęciu wyważonej wspólnej decyzji i wysłuchać argumenty KAŻDEGO.

Ktoś? Coś? Ja mam już przygotowaną taczkę z błotem, ale będę się powtarzał, bo nic nie wpłynęło na zmianę mojego zdania, więc może tym razem kto inny zacznie? Na kogo głosował będę dziś? Na kogo głosowała będą ja?

Ja mój osąd podtrzymuję co do Mateo i dalej zamierzam na niego głosować.
W ostatnim linczu głosował na Sienę uwodząc tym że
"Niezależnie od tego czy jest w mafii czy nie - NIE. Dlatego też uważam, że głos na nią nie będzie zmarnowany, co więcej - jeśli okaże się, że była winna, poruszy to inne sznurki w naszej grze i pootwiera nowe tropy, o czym już też wspominał łopata_szatana."
Przysłużył się podtrzymaniem tezy Mari, która na hura aktualnie uważana jest za niewinną osobę, a jednak gdy sprawa" się rypnie "nie problem będzie ją oskarżyć, DZIĘKI CZEMU ma zabezpieczone tyły na przyszłość.

Mało tego - z jego argumentacji wynika, że miał swój krąg podejrzanych, jednak wolał zagłosować na osobę, której wyeliminowanie przysłuży się miastu. Gdyby tak naprawdę uważał to by głosował na kogoś innego.

Martinez wrote:Ja mój osąd podtrzymuje co do Mateo i dalej zamierzam na niego głosować.
W ostatnim linczu głosował na Sienę uwodząc tym że
"Niezależnie od tego czy jest w mafii czy nie - NIE. Dlatego też uważam, że głos na nią nie będzie zmarnowany, co więcej - jeśli okaże się, że była winna, poruszy to inne sznurki w naszej grze i pootwiera nowe tropy, o czym już też wspominał łopata_szatana."
Przysłużył się podtrzymaniem tezy Mari, która na hura aktualnie uważana jest za niewinną osobę, a jednak gdy sprawa" się rypnie "nie problem będzie ją oskarżyć, DZIĘKI CZEMU ma zabezpieczone tyły na przyszłość.

Mało tego  - z jego argumentacji wynika, że miał swój krąg podejrzanych, jednak wolał zagłosować na osobę, której wyeliminowanie przysłuży się miastu. Gdyby tak naprawdę uważał to by głosował na kogoś innego.

Kaznodzieja Mateo również jest na mojej liście ludzi z mafijnym potencjałem, więc dzisiaj mogę oddać głos na niego.

Po pierwsze zaciekle broni Łopaty_szatana i Juana (a obu jegomości również podejrzewam o konszachty z mafią), jego argumenty, co do tych obron, mnie nie przekonują.

Po drugie, to co napisałeś o nim odnośnie typowania na Sienę - znowu nawiedzony fanatyzm niepoparty niczym konkretnym, a jak wiemy, Siena jest, była, o pardon, niewinna.

Po trzecie:

Mateo Preacher wrote:Ludzie! Wiecie kiedy jest najciemniej? Przed świtem! Nie panikujmy, nie płaczmy, że jesteśmy zdezorientowani, bo mamy tropy, musimy się im tylko lepiej przyjrzeć. Co do śmierci xo_xo - smutne, że zginęła osoba miastowa, ale niestety jej specyficzny styl gry (jakaś dziwna i nie poparta niczym obsesja na punkcie łopaty_szatana, który według mnie jest potencjalnie niewinny - co wyłuszczyłem w poprzednim poście) na pewno jej nie pomógł, co więcej - nawet w testamencie nas pogrążyła, przyznając się publicznie, że była księdzą, dzięki czemu mafia wie już, że jesteśmy goli, nie bardzo wesoli i nikt nas nie broni. Moje najszczersze gratulacje.

Idąc dalej - xo_xo w swym testamencie próbuje wskazać na osoby, które na nią głosowały (choć miały prawo mieć ją na muszce), a które nadal uważam za potencjalnie niewinne, szczególnie Juana Joye Borjama, uważam więc jej testament za bezwartościowy. Oczywiście dla miasta, bo mafia już pewnie odpaliła szampana.

Jeśli o mnie chodzi to nadal uważam, że Siena C. jest osobą podejrzaną - nie przekonała mnie jej mglista "samoobrona", którą dziś przed głosowaniem nam zaserwowała, poza tym podbijam bardzo dobry trop Justyniana - dlaczego głosowała na Marię, która nadstawiła karku, żeby robić dla nas arkusz?

czyli Mateo wiesza psy na starowince xo_xo, choć ta była niewinna i pomagała miastu, jak mogła.
W tym cytacie zaznaczyłem te fragmenty, od których cierpnie mi skóra na jajach, jak je czytam.