Edycja piąta

Wybaczcie, ale jeśli ktoś w obliczu masowego zagrożenia zamiast pomagać tylko pierdoli o wyborach... Wróć... Jeśli ktoś w obliczu zagrożenia proponuje bierność brak reakcji to samo w sobie wydaje się podejrzane. A co jeśli będą kolejne ataki? Ktoś z was wspomniał o podejrzanych osobnikach kręcących się po mieście. Teraz nie czas na bierność, a kto do niej nawołuje wydaje się być podejrzany, stąd mój głos.

Cyganie, niech Twoja dusza znajdzie spokój w Ciechocinku...

Panie Gustavo, dziękuję za zaufanie. Pierwszy głos w momencie, w którym zagłosowałam zdawał się być wtedy losowy, a wynikał z tego, w jaki lekceważący sposób Don Vasyl podszedł do śmierci Tony'ego. Zamiast opłakiwać młodego chłopaka zapraszał na swój cygański koncert.
Później, kiedy nawoływał do zachowania bierności w głosowaniu, utwierdziłam się w przekonaniu, że mój głos był słuszny, bo przecież bierność w tym miasteczku oznacza podpisanie na siebie wyroku.
Tylko, że sytuacja zaistniała dopiero po tym, jak oddałam głos i nie mogłam go już zmienić. A faktycznie wskazanie niewinnego Don Vasyla mogła być sugestią dla mafii, że będzie to łatwy cel, zatem też tak jak Gustavo będę obserwować tę trójkę: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen.

Mnie za to zastanawia czym kierowali się ludzie głosujący na kogoś innego niż Vasyl? Chcieliście doprowadzić do śmierci osób bez głębszych przesłanek ku temu? Tutaj było przynajmniej podejrzenie, a w przypadku innych co, ślepy traf? Ci ludzie mnie martwią, lecz jest jeszcze za wcześnie, żeby ułożyć z tego jakaś prawidłowość...

Gustavo Fring wrote:Ja swój powód wytłumaczyłem wcześniej. Ciekawe jest to, ze byłem dopiero 2 głosującym, a wydaje mi się, że mafia widząc taką wskazówkę i wiedząc, że jest nie winny mogła zagłosować po tym na tą osobę. W związku z tym twierdzę, że Cecilia Rincón jest niewinna. [...]

1. Równie dobrze Cecilia Rincón mogła głosować pierwsza bo jest z mafii.
2. Bronisz Cecilii Rincón... jako miastowy - nie daje Ci to absolutnie nic. Jednak jeśli bylibyście oboje w mafii, chcielibyście nawzajem odsunąć od siebie podejrzenia:

Cecilia Rincón wrote:Panie Gustavo, dziękuję za zaufanie. [...] zatem też tak jak Gustavo będę obserwować tę trójkę: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen.

3. W ciekawy sposób odcięliście się od piątki głosującej na Don Vasyla, zrzucając podejrzenia tylko na pozostałą trójkę.

Nie twierdzę absolutnie, że jesteście w mafii, ale wasza szybka reakcja i wzajemna adoracja są zastanawiające.

Juan Joya Borjam wrote:
Mnie za to zastanawia czym kierowali się ludzie głosujący na kogoś innego niż Vasyl? Chcieliście doprowadzić do śmierci osób bez głębszych przesłanek ku temu? Tutaj było przynajmniej podejrzenie, a w przypadku innych co, ślepy traf? Ci ludzie mnie martwią [...]

Tak, tak zwykle jest, że pierwsze głosowanie to ślepy traf. Mówisz że Cię martwią? W takim razie martwi Cię jakieś 15 osób, spora grupa.

Chciałbym usłyszeć, co mają do powiedzenia pozostali przedstawiciele piątki.

Franciszek Stefczyk wrote:W takim razie martwi Cię jakieś 15 osób, spora grupa.

Niestety nie znam tu nikogo, jestem tu od niedawna. Wszyscy mnie na razie martwią i każdy jest podejrzany. Wiem tylko że widmo kolejnego głosowania "na slepo" jest coraz bliższe.... Również jestem ciekaw wypowiedzi reszty osób z głosujacej piatki.

Korzystając z prawa jeszcze jednego posta.

Chciałbym oświadczyć że pierwszym, który rzucił na mnie podejrzenie był szanowny Gustavo Fring i jak widzę kontynuuje swój proceder a wręcz namawia do oddawania głosów na konkretne osoby, a na inne nie. Jak na sam początek pobytu w mieście bardzo duża pewność siebie tak oskarżać na lewo i prawo. Czyży nie bał się że zwróci tym na siebie zbyt dużej uwagi osób ze złymi zamiarami ?? A może sam jest wśród nich i próbuje działać jako praworządny obywatel acz ze złymi zamiarami wysyłając pod kamienie kolejne niewinne osoby takie jak ja. Sam Fakt że aż 5 głosów w pierwszym linczu ??

Gustavo Fring wrote:Ja swój powód wytłumaczyłem wcześniej. Ciekawe jest to, ze byłem dopiero 2 głosującym, a wydaje mi się, że mafia widząc taką wskazówkę i wiedząc, że jest nie winny mogła zagłosować po tym na tą osobę. W związku z tym twierdzę, że Cecilia Rincón jest niewinna. Za to ktoś z tej 3: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen jest jak dla mnie winny. Myślę, także, że mafia mogła teraz pogłosować na siebie, więc wyniki tego pierwszego głosowania mogą nam nie za wiele dać. Kto z tej 3 jest dla mnie najbardziej podejrzany? W to się jeszcze muszę wczytać

Gustavo, wytłumacz o co chodzi, bo ja tego nie rozumiem. Skąd mafia wie o kolejności głosowania, skoro wyniki głosowania pojawiły się dopiero po fakcie, czyli po śmierci Don Vasyla? I dlaczego na tej podstawie, Cecilia, jako, że głosowała pierwsza, jest niewinna?

Pierwsze głosowanie zawsze jest totalnie losowe, no chyba że mafia już zaczęła budować swoją strategię...
Ja, patrząc na wyniki, nie widzę jakichś anomalii. To, że aż (!) 5 osób zagłosowało na Don Vasyla w pierwszym linczu, jest głównie spowodowane jego zachowaniem i wypowiedziami zaraz po śmierci Tony'ego.
I teraz tak: a) wśród taj piątki jest co najmniej 1 mafia; b) mafia jest na tyle sprytna, że się domyśliła, że większość zagłosuje na Vasyla i nie chciała być w gronie kilku podejrzanych tak od razu.
Wiem, Ameryki chyba nie odkryłam, ale no cóż, po prostu dzielę się przemyśleniami.
Oczywiście, chętnie wytłumaczę dlaczego oddałam głos na szanowną Panią xo_xo. Otóż, jak Ona sama pisze:

xo_xo wrote:
[...] Można mnie często spotkać na głównym placu Rosarito, gdzie plotkuję ze starymi przyjaciółkami i gdzie co niedzielę siadamy w ostatnie dobrej kafejce w naszym miasteczku. Jestem tu jedną ze starszych mieszkanek...
[...] Niestety i tu w końcu dotarły te straszne modyfikowane genetycznie kurczaki, od nadmiaru których mężczyznom rosną piersi... Chciałabym, żeby Rosarito wróciło do swej dawnej świetności, kiedy ulice były bezpieczne, a ludzie jedli normalne jedzenie...

Wyczułam lekką groźbę w jej słowach, ale może po prostu mam paranoję...
Do tegoż, mówią, że Tony'ego zabiła jakaś staruszka. W żadnym wypadku nie chcę powiedzieć, że to zrobiła szanowna xo_xo, ale np. jakaś jej koleżanka?

Ja bezmyślnie posłuchałam sugestii Gustavo Fringa i uznałam za podejrzane to, że Don Vasyl nie chce głosowania. Teraz wiem, że śpiewak miał dobre intencje i jest mi przykro, że tak pochopnie go oceniłam Oby nikt więcej mnie tak nie zmanipulował!

Don Vasyl tak mi przykro, że odszedłeś! W tę niedzielę będziemy śpiewać na placu głównym Twoje Ore, Ore! To nie powinno było się zdarzyć! Przykro mi, że są wśród nas rasiści, nie rozumiejący, że niektórzy poprzez śpiew i celebrację chcą wspominać kogoś i cieszyć się, że mógł być wśród nas choć przez chwilę...

@Beatrice, to że jestem stara i długo żyję w tym mieście o niczym nie świadczy. Mam dobre intencje i nie mam już siły na takie ekscesy. Działam słowem, wesprę dobrą radą, ale nic więcej. I mieszkam na parterze w małym domku z ogródkiem, a nie w mieszkaniu z balkonem. Szkoda by mi było też rośliny, w pewnym wieku zaczyna się doceniać swoje małe dzieła, jak choćby wyhodowaną roślinę. Nazywam się xo_xo między innymi dlatego, że oferuję światu swoją miłość, i dobro (buziaczki i przytulaski też), niż przemoc i śmierć. Wybaczam Ci kochana, a jak będziesz mieć jeszcze jakieś wątpliwości, wpadnij w nd na plac główny, to pogadamy.

Wśród moich starszych koleżanek nie ma takiej, która by się zdobyła na taki czyn, kilka z nich jedynym czym mogłyby zaszkodzić to ostrzejszym słowem, gdy dzieją się takie rzeczy jak teraz...
Przykro strasznie.
Ale to te 5 osób powinno się zastanowić nad tak szybkim wyciąganiem wniosków. Oby w przyszłości się to już nie powtórzyło.

Es una locura!
Co za koszmar! Najpierw ten młody chłopak ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, teraz to. Niewinny człowiek za zrealizowanie marzeń zapłacił najwyższa cenę – stracił życie. Najdziwniejsze jest to, że pięć osób zagłosowało jednomyślnie. Wiedzą coś czego my nie wiemy, mają przed nami sekrety... Tworzą się grupy gotowe samodzielnie wymierzać sprawiedliwość. Możemy tylko się zastanawiać kto będzie następny.
Wiem tylko jedno, Rosarito staje się coraz mroczniejsze, a mieszkańcy coraz bardziej niebezpieczni. Jeśli ktoś wie jaki motyw kierował zabójcami niech to zgłosi, a może nie dojdzie do kolejnej tragedii...

Juan Joya Borjam wrote:Mnie za to zastanawia czym kierowali się ludzie głosujący na kogoś innego niż Vasyl? Chcieliście doprowadzić do śmierci osób bez głębszych przesłanek ku temu? Tutaj było przynajmniej podejrzenie, a w przypadku innych co, ślepy traf? Ci ludzie mnie martwią, lecz jest jeszcze za wcześnie, żeby ułożyć z tego jakaś prawidłowość...

Moimi przesłankami był styl wypowiedzi osoby, na którą głosowałem, a w szczególności błędy ortograficzne. Według mnie, osoby związane ze światem przestępczym są mniej wykształcone, gdyż ortografia czy kaligrafia nie są zbytnio potrzebne tym osobom. Wyjątkiem mogliby być fałszerze, tacy jak Frank Abagnale, jednak oni nie trudnią się zabijaniem ludzi za marne grosze tylko podrabianiem czeków na miliony (sumarycznie). Jest to postać dość znana w lotnictwie, ten człowiek sfałszował licencję pilota i latał po całym USA za darmo. Tutaj mamy do czynienia jednak ze zwykłymi oprychami, którzy nawet nie umieją dokonać egzekucji.

Jak słusznie zauważono, wbrew wątpliwościom co do poufności głosowania, o której w ostatnim czasie sporo się mówi, kolejność (ale też i czas) oddania głosów w przeprowadzonym wczoraj w Rosarito głosowaniu korespondencyjnym nie jest znana absolutnie nikomu aż do czasu ogłoszenia wyników, więc niektóre argumenty przedstawione wyżej kompletnie upadają lub też wynikają z drobnej niewiedzy. Jednak nie powinno się na tej podstawie wysnuwać tak śmiałych twierdzeń co do czyjejś winy lub jej braku ani też akceptować ich z taką łatwością. Lepiej więc uważać na niefortunne sformułowania i nie twierdzić, można co najwyżej domniemywać - a to i tak tylko na podstawie luźnych przesłanek, których obecnie nie mamy zbyt wielu.

Tyle czasu już prowadzę swój mały biznes w Rosarito i pierwszy raz słyszę o takiej tragedii. Póki co nie poznałam za dobrze nikogo z głosujących i wszyscy wydają mi się podejrzani. Nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, a kolejne głosowanie już tuż tuż...

Po prostu postanowiłem być jak najbardziej aktywny już od samego początku, nawet jeśli oznacza to ślepe oskarżenia. Mam na myśli to, że 3 osoby zagłosowały po mnie, a ja głosowałem po moim poście od razu, więc wnioskuje że zainspirowały się nim i będą chciały zrzucić na mnie uwagę

Przedziwna to sytuacja - niewinny grajek zatłuczony przez swoich pobratymców w ślepym linczu. Zginął, bo rzucał się w oczy i wzbudził podejrzenia, jednak czy to mafia przyłożyła rękę do jego śmierci czy tylko spokojnie patrzyła, jak mordują niewinni?

Gustavo Fring wrote:Po prostu postanowiłem być jak najbardziej aktywny już od samego początku, nawet jeśli oznacza to ślepe oskarżenia. Mam na myśli to, że 3 osoby zagłosowały po mnie, a ja głosowałem po moim poście od razu, więc wnioskuje że zainspirowały się nim i będą chciały zrzucić na mnie uwagę

Ale głosowanie jest przecież tajne? Nikt z nas nie wie kto i kiedy na kogo zagłosował? Czy ja czegoś nie łapię, bo za kołnierz ta ja tequili nie wylewam...

Smutno, myśleliśmy, że uda nam się z małżonką odpocząć na koncercie Wasyla. Będzie go nam brakowało i jego twórczości. Dobry człowiek. Szkoda go.

Ramirez Serrano Halvez - mamy informację kto na kogo głosował. Nie wiemy w jakiej kolejności.

Regulamin mówi:

Forumowa Mafia wrote:Wyniki głosowania zostają opublikowane po jego zakończeniu, a głosy są podane w kolejności chronologicznej,.

Pierwsze głosowanie jest losowe, Don Vasyl zapronował strategie - miał dobre intecje ale strategia była nie udolna.
Zastanawiają mnie miastowi którzy gdy padły podejrzenia na niego, to rzucili się jak rekiny. Będę głosował na kogoś kto głosował na Don Vasyla i koniec kropka. Jak nikt z nich nie będzie z maffi to brawo miasto że po jednej złej wypowiedzi nikt z maffi nie musiał sobie brudzić rąk aby wyeliminować niewinna osobę.

Franciszek Stefczyk wrote:Regulamin mówi:

Forumowa Mafia wrote:Wyniki głosowania zostają opublikowane po jego zakończeniu, a głosy są podane w kolejności chronologicznej,.

Wasylu, ja to rozumiem tak, jak Franciszek wyżej powiedział - wyniki zostają opublikowane po zakończeniu głosowania, czyli nikt nie ma prawa o niczym wiedzieć. Wie tylko mafia.

Ramirez Serrano Halvez wrote:

Gustavo Fring wrote:Ja swój powód wytłumaczyłem wcześniej. Ciekawe jest to, ze byłem dopiero 2 głosującym, a wydaje mi się, że mafia widząc taką wskazówkę i wiedząc, że jest nie winny mogła zagłosować po tym na tą osobę. W związku z tym twierdzę, że Cecilia Rincón jest niewinna. Za to ktoś z tej 3: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen jest jak dla mnie winny. Myślę, także, że mafia mogła teraz pogłosować na siebie, więc wyniki tego pierwszego głosowania mogą nam nie za wiele dać. Kto z tej 3 jest dla mnie najbardziej podejrzany? W to się jeszcze muszę wczytać

Gustavo, wytłumacz o co chodzi, bo ja tego nie rozumiem. Skąd mafia wie o kolejności głosowania, skoro wyniki głosowania pojawiły się dopiero po fakcie, czyli po śmierci Don Vasyla? I dlaczego na tej podstawie, Cecilia, jako, że głosowała pierwsza, jest niewinna?

Otóż to kolego! Byłem mocno zajęty moimi sprawami, ale jak tylko usłyszałem co mość Fring wygaduje od razu mój detektor w tyłku zaczął świrować... a może to ten siniak po tamtym, no nie ważne. W każdym razie chciałem zwrócić na to uwagę. I jeszcze tego... chciałem powiedzieć, że ten... no... Stefczyk dobrze nawija. Nie rozumiem ani słowa co gada, ale brzmi mądrze więc pewnie ma rację.

Scheiße! Zginął kolejny niewinny człowiek! Myślę, że mafiozi nie byliby na tyle głupi, aby oddawać na tę samą ofiarę więcej niż 1-2 głosy. Jednakże rzeczywiście Gustavo i Cecylia wydają się być podejrzanie zgodni i układni wobec siebie. Szczególnie pan Gustavo wydaje się chcieć odwrócić uwagę od faktu, że sam głosował na niewinnego grajka. Jestem pełen obaw, że jedno z tej dwójki (jeśli nie oboje!) może mieć konszachty z mafią. Dziś swój głos oddam na Gustavo. Mein Gott, oby to pomogło ukrócić działania mafiozów!

Pierwsze głosowanie nie jest do końca losowe, ludzie szukają czegoś personalnego niezwiązanego oczywiście z aktywnością w mieście, ale nie jest to w pełni losowe.
Jak już wcześniej zauważono, Vasyl podszedł do sprawy lekceważąco, mi niestety umknął drobny mankament mego ojczystego języka, ale to nie czyni ze mnie mordercy.
A co od mojego głosu to padł na osobę, której przedstawienie się wypadło w mojej ocenie negatywnie.

Ale było, minęło, spójrzmy na sytuację, 5 głosów na jedną osobę to dość dużo, zwłaszcza że ludzie wskazali kilka osób, do których mięli jakieś zastrzeżenia.
Jak trafnie zauważył Franciszek, zachowanie dwóch z tych pięciu osób jest podejrzane. O niczym nie przesądza, ale jednak przyciąga uwagę.

łopata_szatana wrote:

Ramirez Serrano Halvez wrote:

Gustavo Fring wrote:Ja swój powód wytłumaczyłem wcześniej. Ciekawe jest to, ze byłem dopiero 2 głosującym, a wydaje mi się, że mafia widząc taką wskazówkę i wiedząc, że jest nie winny mogła zagłosować po tym na tą osobę. W związku z tym twierdzę, że Cecilia Rincón jest niewinna. Za to ktoś z tej 3: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen jest jak dla mnie winny. Myślę, także, że mafia mogła teraz pogłosować na siebie, więc wyniki tego pierwszego głosowania mogą nam nie za wiele dać. Kto z tej 3 jest dla mnie najbardziej podejrzany? W to się jeszcze muszę wczytać

Gustavo, wytłumacz o co chodzi, bo ja tego nie rozumiem. Skąd mafia wie o kolejności głosowania, skoro wyniki głosowania pojawiły się dopiero po fakcie, czyli po śmierci Don Vasyla? I dlaczego na tej podstawie, Cecilia, jako, że głosowała pierwsza, jest niewinna?

Otóż to kolego! Byłem mocno zajęty moimi sprawami, ale jak tylko usłyszałem co mość Fring wygaduje od razu mój detektor w tyłku zaczął świrować... a może to ten siniak po tamtym, no  nie ważne. W każdym razie chciałem zwrócić na to uwagę. I jeszcze tego... chciałem powiedzieć, że ten... no...  Stefczyk dobrze nawija. Nie rozumiem ani słowa co gada, ale brzmi mądrze więc pewnie ma rację.

Łopata, chodź na tequilę, Franciszka też weźmiemy, może jak się z nami napije to zacznie gadać tak, że go zrozumiesz.