Re: Edycja piąta

Fri Apr 17, 2020 7:56 pm

Ramirez Serrano Halvez wrote:

łopata_szatana wrote:

Ramirez Serrano Halvez wrote:

Gustavo Fring wrote:Ja swój powód wytłumaczyłem wcześniej. Ciekawe jest to, ze byłem dopiero 2 głosującym, a wydaje mi się, że mafia widząc taką wskazówkę i wiedząc, że jest nie winny mogła zagłosować po tym na tą osobę. W związku z tym twierdzę, że Cecilia Rincón jest niewinna. Za to ktoś z tej 3: Kuoka, Juan Joya Borjam, María del Carmen jest jak dla mnie winny. Myślę, także, że mafia mogła teraz pogłosować na siebie, więc wyniki tego pierwszego głosowania mogą nam nie za wiele dać. Kto z tej 3 jest dla mnie najbardziej podejrzany? W to się jeszcze muszę wczytać

Gustavo, wytłumacz o co chodzi, bo ja tego nie rozumiem. Skąd mafia wie o kolejności głosowania, skoro wyniki głosowania pojawiły się dopiero po fakcie, czyli po śmierci Don Vasyla? I dlaczego na tej podstawie, Cecilia, jako, że głosowała pierwsza, jest niewinna?

Otóż to kolego! Byłem mocno zajęty moimi sprawami, ale jak tylko usłyszałem co mość Fring wygaduje od razu mój detektor w tyłku zaczął świrować... a może to ten siniak po tamtym, no nie ważne. W każdym razie chciałem zwrócić na to uwagę. I jeszcze tego... chciałem powiedzieć, że ten... no... Stefczyk dobrze nawija. Nie rozumiem ani słowa co gada, ale brzmi mądrze więc pewnie ma rację.

Łopata, chodź na tequilę, Franciszka też weźmiemy, może jak się z nami napije to zacznie gadać tak, że go zrozumiesz.

Jak stawiasz to bardzo chętnie. Ostatnio jakoś nie jestem przy kasie. Ale na kolejnym wypadzie ja postawię!

Fri Apr 17, 2020 8:32 pm

Gustavo, jak co dzień, został w pracy po godzinach. Zawsze przed wyjściem dbał o to, by zostawić restaurację w idealnym stanie. Polerował z maniakalnym uporem kuchenne blaty, ustawiał naczynia, garnki,czy patelnie na przeznaczonych dla nich miejscach. Od pewnego czasu jego zwyczajem stało się również dojadanie niewykorzystanych resztek kurczaka. Nie był pewien, co najbardziej smakowało mu w jego kurczakach, czy ta chrupiąca panierka, czy chemikalia w środku. Ważne było to, że codziennie zajadał się odgrzewanymi kawałkami mięsa. Trzy tygodnie temu zauważył w lustrze, że zaczęła mu rosnąć klatka piersiowa, ale niekoniecznie były to znajdujące się na niej mięśnie, a raczej złogi tłuszczu... "Widocznie kurczak poszedł w cycki", myślał sobie, podziwiając swoje nowe zdobycze.

Gustavo zebrał pozostawione skrzydełka i filety do kubełka, a następnie ruszył w kierunku mikrofalówki. Kilka wyćwiczonych ruchów ustawiających czas oraz moc doprowadziło do uruchomienia kuchenki. Fring wpatrywał się w kręcące się na talerzu kawałki kurczaka, które zdawały się szeptać do niego "zjedz mnie, zjedz mnie!". Ślinka zaczęła mu wyciekać z kącików ust.

Ku jego zdziwieniu, mikrofalówka nie zatrzymała się po wyznaczonym przez niego czasie. Wyprostował się, zaczął oglądać ją dookoła, jednak nic nie przykuło jego uwagi. Mięso w środku skwierczało coraz mocniej. Jeszcze kilkanaście sekund i stałoby się zupełnie nie do zjedzenia! Musiał działać szybko. Nałożył na rękę grubą kuchenną rękawiczkę (na wszelki wypadek), pochylił się i szybkim ruchem otworzył drzwiczki kuchenki.

* * *

- Co? Już? OK, jesteśmy na wizji. - dziennikarka odchrząknęła, lekko zmieszana. - Znajdujemy się tuż przed restauracją Los Pollos Hermanos, a dokładniej przed tym, co z niej zostało. Jest z nami komendant miejscowej jednostki straży pożarnej, czy wiadomo już cokolwiek o tej strasznej tragedii?
- Eee, nagrywa się? Już? Tak więc tego... eee, przyjechaliśmy na miejsce jakieś 10 minut po wybuchu, niestety w środku budynku znaleźliśmy zwłoki, które najpewniej należały do właściciela restauracji, sądząc po połowie twarzy, która uchowała przed eksplozją. Co ją spowodowało? Nie wiemy, naprawdopodobniej jakaś wada techniczna sprzętu, z tego co wiemy, zakładając lokal, właściciel skupował sprzęt skąd tylko się dało, zapewne trafił się jakiś wadliwy egzemplarz i masz ci los... Pół chłopa wyleciało w powietrze. Szkoda gościa, moja stara bardzo lubiła te kurczaki, nawet sąsiad przynosił jej kubełki od pewnego czasu, w ramach podziękowania za lekcje języka francuskiego. Teraz znowu będę musiał znaleźć jakiś nowy lokal...
- Tak, erm, dziękujemy za fachową opinię. Jak państwo widzą, wszyscy jesteśmy w szoku, spodziewamy się jakichś konkretniejszych informacji niebawem. Najświeższe wiadomości tylko u nas! Spod Los Pollos Hermanos, specjalnie dla państwa, Natalia Del Puerto.

Głosy:
1. Gustavo Fring: Franciszek Stefczyk, Veronica Cortez, Der Khan, Wasyl Drogow, Otto Awpenheimer, łopata_szatana, Ramirez Serrano Halvez (7 głosów)
2. Cecilia Rincón: Kuoka, Juan Joya Borjam, DoeJoe (3 głosy)
3. łopata_szatana: xo_xo, Justynian (2 głosy)
3. María del Carmen: Martinez, Cecilia Rincón (2 głosy)
5. Juan Joya Borjam: Siena Caballero (1 głos)
5. Kuoka: Gustavo Fring (1 głos)
5. Veronica Cortez: Mateo Preacher (1 głos)
5. Mateo Preacher: Beatrice (1 głos)

Gustavo Fring - ['], niewinny

Lista graczy:

OTWIERAM GŁOSOWANIE NR 3. SWÓJ GŁOS WYSYŁAJCIE MI W PRYWATNEJ WIADOMOŚCI NA FORUM, ZATYTUŁOWANEJ "LINCZ NR 3". GŁOSOWANIE ZAMYKAM JUTRO O 20:00, DO TEGO CZASU KAŻDY MUSI NAPISAĆ MINIMUM JEDNEGO POSTA W TEMACIE GRY ORAZ WZIĄĆ UDZIAŁ W GŁOSOWANIU, W PRZECIWNYM WYPADKU, ZGODNIE Z REGULAMINEM, ZOSTANĄ PRZYDZIELONE KARY ZA BRAK AKTYWNOŚCI. WYNIKI ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W POŚCIE OKOŁO GODZINY 20:30.

GUSTAVO FRING MA DO JUTRA, DO 20:00, CZAS NA NAPISANIE TESTAMENTU.

Fri Apr 17, 2020 8:44 pm

Głupcy! Chciałem zwrócić waszą uwagę i nie być bierny, a wy za to pierwsze co zrobiliście, to mnie zabiliście Sad

Fri Apr 17, 2020 8:59 pm

Dzień po tym, jak wszystkie plany mafiozów odnośnie morderstwa chłopaka na deskorolce poszły na marne, musieli zastanowić się, co mają zamiar robić dalej.
- Cóż, z młodym się nie udało tak, jak chcieliśmy, ale najważniejsze, że nie żyje. Jeden z naszych potwierdził, że Tony pracował jako dealer.
- Chyba jesteśmy gotowi, żeby pójść o krok dalej i zabić JEGO.
- Zgadza się. Nie możemy dopuścić, żeby jego rozkręcający się biznes nawet w najmniejszym stopniu wpłynął na naszą przyszłość.
- Ale czy na pewno to jest ten czas? Przeczekajmy chwilę, aż wszystko się uspokoi, a wtedy GO załatwimy.
- Słuchaj, dobrze wiesz, że nie możemy czekać. Mamy informację o tym, że ON hoduje to, co MY dostarczamy. Nie chcę nawet myśleć o tym, że będzie to eksportował do swojego kraju.
Rozumiecie, że nasza sytuacja może wyjść spod kontroli?
- Dobra, zrobimy to dziś i kropka.

* * *

Wasyl Drogow skończył właśnie podlewać swoje roślinki.
- Taaaaak, agawę podlałem, rozmaryn też, a jojobę dopiero za parę dni podleję. No albo żonę wyślę.
Wasyl zrobił kilka kroków dalej i zatrzymał się obok młodych cieniutkich łodyg o długich soczystych liściach z charakterystycznymi ząbkami.
- No i wy, moje zielone cuda, o was troszczę się najbardziej! Jak fajnie, że zauważyłem je i nie wyrwałem z korzeniem, a najpierw przecież myślałem, że to są jakieś chwasty.
Ehhh, szkoda, że zabili mi Tony'ego, fajnie się z nim współpracowało... A najlepsze było to, że nikt w życiu by się nie domyślił, jak on sobie zarabia na życie.
No nic, znajdę jakiegoś kolejnego głupka, który za parę peso będzie rozwoził moje ziólko.
Drogow jeszcze raz spojrzał na roślinki i poszedł w stronę swojego domu.
- Widzę, że Panu się śpieszy do domu, do żony, nieprawdzaż?
Wasyl odwrócił się na głos, ale zobaczył jedynie lufę pistoletu skierowaną prosto w jego twarz.
- Proszę, nie, ja oddam co tylko...
Jeden strzał - i ofiara padła trupem na ziemię.
- Nie musisz już nic oddawać - sami to weźmiemy.

Wasyl Drogow [']

Lista graczy:

WASYL DROGOW MA DO JUTRA, DO 20:00, CZAS NA NAPISANIE TESTAMENTU.

Sat Apr 18, 2020 11:45 am

Co tutaj tak cicho? Wszyscy opłakują Gustavo? Najgłośniej szlochają ci, którzy mają jego krew na rękach, czyli cała siódemka, która tak łatwo dała się zmanipulować.
Można zaobserwować, że wcale nie warto być tak aktywnym w tej dyskusji, bo inni odbiorą to za podejrzaną chęć odsunięcia od siebie podejrzeń, a otwarte wskazanie swojego przeczucia co do potencjalnych członków mafii jest traktowane jako rzucanie losowych oskarżeń byle tylko odciągnąć uwagę od własnej osoby.

Ale zachowując się biernie i nie udzielając się w dyskusji wcale nie pomagamy naszsmu wspólnemu interesowi. Moze właśnie taką taktykę przyjęła mafia - nie wychylać się i czekać aż sami się powybijamy?

Wiem jedno - musimy działać razem i razem podejmować decyzje. Moim zdaniem kolejnym krokiem powinno być zastanowienie się czym kierowała się mafia chcąc pozbyć się Wasyla i czym im podpadł.

Sat Apr 18, 2020 12:22 pm

Z tego co widzę Wasyl Drogow w pierwszym głosowaniu, głosował na Franciszka. Więc na pierwszy rzut oka widać czym "Podpadł mafii"
Ale Franciszek Stefczyk jest oczytaną osobą, która ma na oku "Pierwszą" piątkę.

I to szczególnie Ciebie Pani Cecilio Smile

Nie mam dowodów na nikogo, równie dobrze może być to strategia obrony osoby niewinnej

Wiem tylko że sytuacja w mieście robi się coraz bardziej napięta, co prędzej czy później wpłynie na mój lokalny biznes

Sat Apr 18, 2020 2:54 pm

Szczególnie mnie, a wcześniej szczególnie Gustavo Sad

zobaczymy czy zostawił jakiś testament, może przed śmiercią zdążył wpaść na jakiś trop lub zostawi nam jakąś wskazówkę, którą nie zdążył się z nami podzielić za życia.

Sat Apr 18, 2020 6:11 pm

Ani nie uwziąłem się na Gustavo, ani na Ciebie Cecilio. Oboje wyszliście przed szereg broniąc się wzajemnie, więc staliście się widoczni. A że był to dopiero drugi lincz, na kogo miasto miało głosować, jak nie na kogos, kto rzuca się w oczy? Niestety, był to strzał niecelny, za co sam biję się w pierś.

Sat Apr 18, 2020 6:42 pm

Oj wasyle nie mają łatwo w tym mieście - to już drugi w ciągu zaledwie 2 dni. Tylko dlaczego ten Wasyl? Nader oczywista wydaje się próba zwrócenia uwagi na Franciszka, na którego Wasyl oddał swój pierwszy głos. To chyba byłoby jednak zbyt oczywiste. Jeśli wciąż brać jeszcze pod uwagę początkową piątkę, można jedynie zauważyć, że poza Cecilią aktywne pozostają jeszcze 2 osoby, które - co ciekawe, choć niekoniecznie znaczące - zdecydowały się zagłosować jednak na Cecilię zamiast tak jak większość na Gustavo.

Sat Apr 18, 2020 6:55 pm

Osobiście nie starałbym się jakoś specjalnie sugerować faktem, że Wasyl głosował na Franciszka w pierwszym linczu. Dość trudno oczekiwać, że już pierwszego dnia wiedział kto jest z mafii.
Wytykanie teraz Franciszka z tego względu niewiele się różni od ataku na Gustavo dlatego, że był aktywny.
Chociaż 5 osób głosujących zgodnie pierwszego dnia to naprawdę dużo i być może są wśród nich 1-2 osoby z mafii, które głosując razem upewniły się, że "przypadkiem" nie odpadnie ktoś z nich.

Sat Apr 18, 2020 7:18 pm

Nie sądziłam, że dożyję takich czasów... i to ludzie ludziom zgotowali taki los!
I choć nie byłam fanką tych modyfikowanych genetycznie kurczaków Gustavo, to szkoda człowieka.
Wasylu, tak przykro, że i Ciebie spotkał tak smutny los i to w kwiecie wieku!
świeć panie nad ich duszami.

Sat Apr 18, 2020 7:30 pm

Cecilia Rincón wrote:Co tutaj tak cicho? Wszyscy opłakują Gustavo? Najgłośniej szlochają ci, którzy mają jego krew na rękach, czyli cała siódemka, która tak łatwo dała się zmanipulować.

Tak, szczególnie Wasyl Drogow, który szlochał przez pół godziny. Nikt nie jest doskonały i nie da się nie być w błędzie ani razu.

Sat Apr 18, 2020 7:30 pm

DoeJoe
Ale nikt nie wytyka Franciszka, a na pewno nie zamierzam na niego głosować. Bardzo mnie ciekawi co mają inni do powiedzenia na ten temat, ponieważ dzisiaj jest naprawdę cicho

Sat Apr 18, 2020 7:32 pm

Drodzy Ludzie, kolejne śmierci niewinnych to wielkie tragedie, zwróćcie jednak uwagę na to, że odchodzimy nie tylko w blasku, ale i w cieniu. W ciszy odszedł od nas Kurcziława, który po prostu się poddał i dokonał żywota milcząc na śmierć. Jest więc nas mniej, niż nam się wydaje.

Co do Franciszka Stefczyka, to sensowny wydaje mi się wywód, którym uraczył nas przed chwilą mój przedmówca, Doe Joe i również nie wydaje mi się, żeby Wasyl podpisał na siebie wyrok głosując w pierwszym linczu na Franciszka, tym bardziej, że w drugim głosowaniu poszedł za zewem krwi tłumu i przyłożył swoją cegłę do zatłuczenia niewinnego Gustavo - mafia raczej nie mogłaby mieć do niego o to pretensji. Nie oznacza to jednak oczywiście, że Stefczyk jest niewinny - ale dotychczas zebrane poszlaki nie wystarczają mi do nabrania wobec niego konkretnych, mocnych podejrzeń.

Sat Apr 18, 2020 7:33 pm

Boże nie! Czytam o tych kolejnych strasznych rzeczach z rosnącym niepokojem i coraz większym gniewem!
Rosarito miało być spełnieniem marzeń lekka praca, plaże i tequila!
Z dnia na dzień grupa samozwańców sama wymierza sprawiedliwość i morduje niewinnych mieszkańców!
Nie wiem już kto jest przyjacielem a kto wrogiem!
Wiem jedno w tym miecie czai się zło....

Sat Apr 18, 2020 7:33 pm

Szkoda Gustavo, teraz już nie mam pojęcia gdzie szukać pracy ;/ Członkowie mafii jednak nie zachowują się w tak oczywisty sposób, jak myślałem. Strata Wasyla również boli. Szkoda że nie znalazł się żaden jego testament, może coś by nas nakierowało. Nie wiem co o tym myśleć... Mój głos oddałem na Cecilię, ponieważ uważałem, że faktycznie razem z Gustavo się zdemaskowali. Teraz juz nie wiem... Ponowię swój głos, ponieważ nic lepszego nie przychodzi mi na myśl.

Sat Apr 18, 2020 7:35 pm

Gdyby Gustavo był raczyć wyjaśnić swoje "źródło" wiedzy co do kolejności głosowania i jaki to ma związek z mafią być może by to się tak nie skończyło. Wtedy kolejną w kolejce do spuszczenia lania byłaby Cecilia. Franciszek zrobił w praktyce to samo co Gustavo, bo wskazał osoby, jednakże skrupulatnie udowodnił dlaczego tak sądzi więc nie było się do czego przyczepić. Może i nie jestem najbystrzejszy ale ten typek... jak on miał... hujan? huan? No ten taki śmieszek w sweterku... Juan! Koleś plecie coś od rzeczy, rzuci tylko komentarz. Wiem, że to teraz na mnie rzuci podejrzenie bo wskazuję palcem bez konkretnych dowodów i skończę pewnie jak Fring, ale ta bierność, za którą w końcu oberwał Vasyl, to też nie jest dobra droga. Ale nie podobało mi się też to, że sprytnie starał się odsunąć 5tkę głosujących na Vasyla, pytając innych

Juan Joya Borjam wrote:Mnie za to zastanawia czym kierowali się ludzie głosujący na kogoś innego niż Vasyl? Chcieliście doprowadzić do śmierci osób bez głębszych przesłanek ku temu? Tutaj było przynajmniej podejrzenie, a w przypadku innych co, ślepy traf? Ci ludzie mnie martwią, lecz jest jeszcze za wcześnie, żeby ułożyć z tego jakaś prawidłowość...

Sat Apr 18, 2020 7:35 pm

Źle to wszystko wygląda, źle.

Gustavo - zmyliło mnie to, że mówiłeś o tym, że mafia wie kto na kogo głosował. To była niepotrzebna i głupia śmierć. Tfu! Gustavo, opiję należycie Twój wieczny spoczynek. Jeśli nie weźmiemy się w garść, to mafia wykończy nas nie brudzą przy tym zbytnio rąk, a tylko śmiejąc się, że robimy to za nich. Musimy myśleć o dwa kroki wprzód, wyprzedzić mafię w jej kalkulacjach, bo na razie robimy dokładnie to, co oni sobie planują. Po pierwsze - zdrowy rozsądek i niech każdy przeanalizuje wszystko od początku, nie dajmy się zmanipulować psychologii tłumu.

Dlaczego mafia zdecydowała się sprzątnąć Wasyla? Przecież Wasyl na forum nikomu niczym nie podpadł, hodował tylko rozmaryn. Może chcą usuwać takie osoby, które niczym nie podpadły, bo będzie nam trudniej wywnioskować, wedle jakiego klucza działają?

Sat Apr 18, 2020 7:47 pm

Mój instynkt mnie zawiódł, podejrzewałam Gustavo ze względu na to że tak łatwo rzucał oskarżenia i bronił Cecilii, mimo że sam nie mógł poznać nikogo z miasta.
Myślę natomiast że mord mafii nie ma nic wspólnego z glosowaniem Wasyla a pokierowany był właśnie zbieżnością jego imienia do wcześniejszej ofiary.

Sat Apr 18, 2020 7:49 pm

Przepraszam za nieobecność i ciszę, zwłaszcza przy takim obrocie spraw. Nie mam lepszego wytłumaczenia, niż - tak, kwestie zawodowe i przeprowadzkowe.
Co do wyjaśnienia oddania swojego pierwszego głosu na cygana (bo takie pytania padły wcześniej na forum) - pewnie i tak nie będzie to brzmieć wiarygodnie dla osób, które upatrzyły wcześniej we mnie członka mafii... Cóż - pierwsze lincze to zawsze kwestia przypadku. Wytypowałam Dona Vasyla jedynie na podstawie... losu. Miałam nieszczęście znaleźć się wśród osób, które oskarżyły niewinnego człowieka. Teraz mogę się za niego jedynie pomodlić i próbować nie popełniać więcej tego błędu.
Niczego więcej jednak na sumieniu nie mam. Jeśli nadal zechcecie poddać mnie próbie - stanę do niej z podniesioną głową.

Postaram się jak najszybciej nadrobić zaległości... wracam do Waszych wypowiedzi.
Buena suerte esta noche!

Sat Apr 18, 2020 7:53 pm

Juan i Łopata - macie sporo odwagi, żeby wskazywać palcem na kogo zagłosujecie. Wczoraj duża część z nas zasugerowała się tym, co tu ludzie wygadują i zginął niewinny człowiek. Pozostali wypowiadają się bardziej oględnie, ale opierają się na przesłankach.

Sat Apr 18, 2020 7:56 pm

Dwóch niewinnych ludzi straciło życie. Mafia wydaje się czuć coraz bardziej odważna w swoich działaniach. Gustavo - przepraszam, że niesłusznie oskarżyłem Cię o bycie jednym z nich. Biję się w pierś. Zgodnie z tym co powiedziałem wczoraj, Cecilia nadal pozostaje w kręgu moich podejrzanych. W 'pierwszej piątce' musi być przynajmniej jeden lub dwóch mafiozów.

Sat Apr 18, 2020 8:21 pm

Cecilia zawsze chciała wyjść z cienia swojej matki i wyruszyć poza granice swojego rodzinnego miasteczka. Rosarito, mimo że pięknie położone, było dla niej za małe. Gdy pojawiła się szansa na współpracę z CIA, nie wahała się ani chwili. Jak się okazało, jej pierwszym zadaniem było danie w kość tym wszystkim mieszkańcom, którzy do tej pory ją ignorowali. Co za idealny zbieg okoliczności, zupełnie jakby ktoś to zaplanował...

Pierwsze kilka dni akcji wychodziło idealnie, ale od pewnego momentu zaczęła dostrzegać, że coraz więcej mieszkańców zwraca na nią swój wzrok. I wcale nie było to to, o co jej chodziło, czego oczekiwała. Nie, wręcz przeciwnie - czuła się zagrożona, z drapieżnika zaczęła przekształcać się w ofiarę... Niespecjalnie chciała się do tego przyznać reszcie agentów, zresztą po cichu wmawiała sobie, że na pewno źle to wszystko interpretuje - skoro nigdy wcześniej nie była w centrum uwagi, nie mogła wiedzieć, jak to naprawdę jest.

Pewnego wieczora życie w dość dobitny sposób udowodniło jej jednak, że jej przeczucia były prawdziwe. Wybierając się na wieczorny spacer po plaży, spotkała po drodze małą grupkę mieszkańców Rosarito. Stali po obu stronach uliczki, czekając aż podejdzie. Zatrzymała się i rozejrzała dokoła, nikogo nie było w pobliżu. Przełknęła ślinę i ruszyła dalej. Powoli przeszła obok wpatrujących się w nią postaci, wlepiając wzrok w ziemię. Gdy zostawiła ich parę metrów za sobą, usłyszała nagle słowa jednego z nich.
- WIemy, co zrobiłaś. Teraz za to zapłacisz.

Tej nocy spełniło się marzenie Cecilii. Fale oceanu zabrały ją ze sobą.

Głosy:
1. Cecilia Rincón: Juan Joya Borjam, Martinez, Otto Awpenheimer (3 głosy)
2. łopata_szatana: xo_xo, Ramirez Serrano Halvez (2 głosy)
2. Justynian: Siena Caballero, Mateo Preacher (2 głosy)
2. Juan Joya Borjam: łopata_szatana, DoeJoe (2 głosy)
5. Martinez: Franciszek Stefczyk (1 głos)
5. Veronica Cortez: Justynian (1 głos)
5. Kuoka: Der Khan (1 głos)
5. María del Carmen: Cecilia Rincón (1 głos)
5. xo_xo: Veronica Cortez (1 głos)
5. Siena Caballero: María del Carmen (1 głos)

Cecilia Rincón - ['], winna

Lista graczy:

OTWIERAM GŁOSOWANIE NR 4. SWÓJ GŁOS WYSYŁAJCIE MI W PRYWATNEJ WIADOMOŚCI NA FORUM, ZATYTUŁOWANEJ "LINCZ NR 4". GŁOSOWANIE ZAMYKAM JUTRO O 20:00, DO TEGO CZASU KAŻDY MUSI NAPISAĆ MINIMUM JEDNEGO POSTA W TEMACIE GRY ORAZ WZIĄĆ UDZIAŁ W GŁOSOWANIU, W PRZECIWNYM WYPADKU, ZGODNIE Z REGULAMINEM, ZOSTANĄ PRZYDZIELONE KARY ZA BRAK AKTYWNOŚCI. WYNIKI ZOSTANĄ OPUBLIKOWANE W POŚCIE OKOŁO GODZINY 20:30.

CECILIA RINCÓN MA DO JUTRA, DO 20:00, CZAS NA NAPISANIE TESTAMENTU.

Sat Apr 18, 2020 8:34 pm

Sat Apr 18, 2020 8:36 pm

Najwyraźniej poprzedni post się nie zapisał...

W trakcie oczekiwania na wyniki głosowania, udało mi się zrobić krótkie podsumowanie. Mam nadzieję, że w przypadku mojej śmierci będziecie dbać o ten szablon. Wydaje mi się, że będzie pomocny:

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1RR2bKhgjGeNSRYbYAo3cexlAvhe7WPthYM7M8eKWOS0/edit?usp=sharing

Edit: Uzupełniony o wyniki trzeciego głosowania.